Wracałam właśnie z jedynego poniedziałkowego wykładu (co by nie było, na 8). A że godzina taka, że nie spieszyło mi się do domu, poszłam na zakupy. Miałam jeszcze w domu rukolę i papier ryżowy, postanowiłam więc wypróbować moją drugą koncepcję smakową Fresh Spring Rolls. Awokado, surimi, kiełki, marynowany imbir i sok z limonki i cytryny. Jako wypełniacz - makaron ryżowy. Wróciłam, zabrałam się do pracy. Specjalnie włączyłam minutnik aby sprawdzić, czy wyrobię się z przygotowywaniem, jeśli będę miała jedynie 40 minut czasu. I tutaj, wykazując się moim jakże ścisłym umysłem, stworzyłam istną linię produkcyjną. Przygotowanie 12 chińskich naleśników zajęło mi równo 28 minut. Oczywiście mniej wprawna osoba będzie potrzebowała kilka minut więcej, jednak zważcie na to, że robiłam je dopiero drugi raz w życiu :)
Jeszcze jeden niedługi akapit należy poświęcić smakowi. Mimo, że kuchnie orientalne znane są z ostrych i aromatycznych przypraw, Fresh Spring Rolls zazwyczaj są ich pozbawione. Lub dodaje odrobinę. Ja zdecydowałam się na wersję dla żołądkowców, jelitowców, refluksiarzy, słowem - tych, którym przypraw nie wolno. Jedyne, co mogłoby tu zaszkodzić, to sos sojowy, bez którego można się obejść, bo to połączenie słonego z kwaśnym samo w sobie jest rewelacyjne.
Szybki sum up : 30 min przygotowywania na porcję dla 3-4 osób, można je wsadzić do pudełka, nie ciekną, są pożywne (zasługa produktów ryżowych!), niebanalne i przesmaczne. Kogo to przekonuje, niech się zaopatruje w składniki :)
Fresh Spring Rolls
z Surimi i Awokado
czas przygotowania: 30 min
Składniki:
- 12 arkuszy papieru ryżowego, czyli opakowanie 100g (polecam House of Asia, są idealnie elastyczne, chociaż śmierdzą niemożliwie podczas namakania)
- 12 paluszków krabowych z Surimi
- 1 awokado
- kiełki (ja użyłam kiełków rzodkiewki i brokuły, jednak można wykorzystać jakiekolwiek, na pewno kiełki fasoli mung sprawdzą się tutaj idealnie)
- marynowany młody imbir (około 24-30 sporych kawałków)
- makaron ryżowy, 50g
- wyciśnięty sok z 1 limonki i 1/2 cytryny
- do podania: sos sojowy i ocet ryżowy w proporcji 3:1
Przygotowanie:
- 5-7min przed rozpoczęciem przygotowywania zalać makaron ryżowy wrzątkiem.
- Awokado obrać ze skórki i pokroić 12 kawałków (wzdłuż).
- Arkusz papieru ryżowego zwilżyć mokrą dłonią, delikatnie, aby nie popękał, poczekać chwilę, aż nasiąknie (ja zwilżałam dwa na raz, czekałam aż jeden się namoczy, zawijałam go, zwilżałam jeszcze jeden, po czym brałam się za drugi z pierwszej tury).
- Na środku układać porcje składników, najlepiej wielkości zaciśniętej pięści, zaznaczam, małej, kobiecej piąstki! :) Ale uwaga, gdy będziecie na etapie surimi i mango, skropcie je nieco sokiem z cytryny i limonki.*
- Aby zacząć zawijać Spring Rollsa musimy ustawić nadzienie tak, aby awokado i surimi, które tworzą jego bryłę, były ułożone poziomo.
- Zawijamy prawą i lewą krawędź papieru ryżowego do środka.
- Zaczynając od dołu, zawijamy Spring Rollsa jak naleśniki.
- W ten sam sposób postępujemy z pozostałymi arkuszami papieru.
- Po zawinięciu wszystkich Spring Rollsów, ułożyć je na półmisku, a na dno wylać sos sojowy, lub, jeśli życzycie sobie wziąć je w na wynos, można go pominąć.
Smacznego !
*Jeśli chcecie zrobić Spring Rolls wyglądające w środku i na zewnątrz tak, jak moje, należy na środku zwilżonego papieru ryżowego ułożyć paluszek surimi, czerwoną skórką do dołu, po bokach umieścić po kilka listków rukoli (dawałam średnio 6-8 ułożonych równo jak bukiecik), na rukoli i lekko pod skosem (tak, aby grzbietem leżały na papierze ryżowym) ułożyć plasterki awokado. W tym momencie trzeba skropić awokado i surimi sokiem z cytryny i limonki. Warstwę drugą stanowią kiełki i imbir - układamy kiełki na paluszku surimi, na nich kładziemy 2-3 duże plasterki młodego marynowanego imbiru. Na sam koniec bierzemy trochę makaronu ryżowego - ilość tutaj ciężko sprecyzować, ja na każdą porcję brałam tyle, ile wyciągnęłam, łapiąc część makaronu kciukiem i palcem wskazującym. Może po 10, 15 nitek. Zawijamy je tak, aby przybrały wymiary nadzienia leżącego na papierze ryżowym, układamy na nim i dalej postępujemy według instrukcji.
*Jeśli chcecie zrobić Spring Rolls wyglądające w środku i na zewnątrz tak, jak moje, należy na środku zwilżonego papieru ryżowego ułożyć paluszek surimi, czerwoną skórką do dołu, po bokach umieścić po kilka listków rukoli (dawałam średnio 6-8 ułożonych równo jak bukiecik), na rukoli i lekko pod skosem (tak, aby grzbietem leżały na papierze ryżowym) ułożyć plasterki awokado. W tym momencie trzeba skropić awokado i surimi sokiem z cytryny i limonki. Warstwę drugą stanowią kiełki i imbir - układamy kiełki na paluszku surimi, na nich kładziemy 2-3 duże plasterki młodego marynowanego imbiru. Na sam koniec bierzemy trochę makaronu ryżowego - ilość tutaj ciężko sprecyzować, ja na każdą porcję brałam tyle, ile wyciągnęłam, łapiąc część makaronu kciukiem i palcem wskazującym. Może po 10, 15 nitek. Zawijamy je tak, aby przybrały wymiary nadzienia leżącego na papierze ryżowym, układamy na nim i dalej postępujemy według instrukcji.