Buche de Noel, czyli Yule Log

Od początku trwania akcji "Ciasta czy ciasteczka" na durszlaku zastanawiałam się, jaki przepis zgłosić do konkursu. Myślałam o moich Pepparkakor, ponieważ są wyjątkowe w smaku, jednak jak zobaczyłam konkurencyjne wpisy uznałam, że może to być za mało. Wtedy przypomniałam sobie o przepisie, który znam od bardzo dawna. We Francji znany jako Bûche de Noël, w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii jako Yule Log, a w Szwecji jako Julstubbe. Nie jest to bez znaczenia - Log po angielsku oznacza kłodę, dlatego ciasto to właśnie ją przypomina.

W dzisiejszych czasach Yule Log są często bogato przystrojone dekoracjami tematycznymi lub świątecznymi. My zdecydowaliśmy się na tą leśną szatę graficzną, a w zimowy klimat wprowadziliśmy ciasto przyprószając je lekko cukrem pudrem. 

W wielu krajach ciasto to jest nieodłącznym elementem świąt, tak jak w Polsce makowiec. Na naszym wigilijnym stole też nie mogło go zabraknąć, a ze względu na swoją lekkość i intensywny czekoladowo-rumowy smak, który chwalił każdy, kto próbował, stał się tradycją świąteczną.        

Bûche de Noël

Czas przygotowania ciasta:   30min

Czas studzenia ciasta:          30 min

Czas przygotowania kremu:  10 min

Czas przygotowania polewy: 15 min

Czas dekorowania:                    ~1h

Czas całkowity:               ~2h 30min

Składniki:

                                                          ciasto

• 1/2 szklanki mąki
• 2 łyżki kakao
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• 3 jajka (białka i żółtka oddzielnie)
• 1 łyżeczka aromatu rumowego
• szczypta soli
• 1/2 szklanki cukru
• 3-4 łyżki mleka
• czysta ściereczka i cukier puder do podsypania

                                                      krem i polewa

• 500g śmietanki kremówki
• 60g margaryny Palma w złotym opakowaniu
• 150g czekolady mlecznej
• 100g czekolady gorzkiej
• 1 łyżeczka aromatu rumowego
• 3 łyżki kakao
• 3 łyżki cukru pudru

                                                       dekoracja

• marcepan
• barwniki spożywcze
• kakao
• cukier puder

Przygotowanie:

• Ciasto: Żółtka utrzeć z cukrem na puszystą masę. Mąkę przesiać z kakao, proszkiem do pieczenia i solą, po czym dodawać porcjami do masy jajecznej na przemian z mlekiem. Czystymi trzepaczkami miksera ubić białka na niezbyt sztywną pianę i dodać porcjami do ciasta. Mieszać do momentu dokładnego połączenia składników. Płaską, prostokątną blachę do pieczenia wyłożyć papierem do pieczenia i wylać na nią ciasto tak, aby miało prostokątny kształt. Piec 15 min w temperaturze 180 stopni. Po wyciągnięciu z piekarnika przełożyć ciasto na posypaną cukrem pudrem czystą ściereczkę, odkleić papier do pieczenia i zwinąć ciasto (ze ściereczką) w roladę, zaczynając od długiego boku. Pozostawić na 30 min w chłodnym miejscu (nie w lodówce).
• Krem: Ubić śmietankę na sztywno. Dodać cukier i kakao i wymieszać składniki. W kąpieli wodnej rozpuścić 50g czekolady mlecznej, lekko wystudzić i przelać do śmietanki. Ubijać przez chwilę. Rozwinąć ciasto, posmarować 1/3 kremu i zawinąć w roladę. 
• Polewa: W rondelku rozpuścić masło i pozostałą część czekolady. Przelewać masę powoli do pozostałej części kremu, cały czas mieszając mikserem. Krem rozprowadzić na roladzie tak, aby przypominał korę drzewa.

Dekoracje w dużej mierze zależą od fantazji osoby przygotowującej, nasza kłoda wyglądała w ten sposób:

        

Smacznego!