Mam szczerą nadzieję, że wystarczająco Was zachęciłam sosem chałwowym, bo czas na kolejną porcję wschodnich słodkości! Tym razem w formie sernika.
Długo się zbierałam żeby go zrobić. Wciąż jakoś nie mam przekonania do serników. Ale koniec końców wszystko wyszło jak należy! Nie będę po raz kolejny mówić, że wszystkim smakowało, bo dostałam komplement wyższej rangi :)
Otóż, mój najmłodszy brat ma baaardzo delikatny żołądek, który często nie wytrzymuję nadmiaru słodyczy, i nakazuje je zwrócić. Nawet jakby to był tylko pucharek lodów po obiedzie - nie ma miejsca, to nawet słodycze nie wejdą. A mój kochany mały Wojti prosząc o drugi kawałek sernika mówi: "Bo ja po Oli ciastach nie rzygam". No słuchajcie, teraz to już nie ma żartów, biorę sobie to głęboko do serca i myślę nad kolejnym słodkim przepisem! ;D
Sernik Chałwowy
Czas przygotowania: 45min
Czas pieczenia: 60min
Czas studzenia: ok.5h
Całkowity czas spędzony w kuchni: 1h45min
Składniki:
(wszystkie w temperaturze pokojowej!!)
(wszystkie w temperaturze pokojowej!!)
- 500g sera twarogowego trzykrotnie mielonego
- 250g ulubionej chałwy
- 2 pełne łyżki pasty Tahini
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 2 jajka
- 1/2 szklanki cukru pudru
- nasiona z 1 laski wanilii /lub: łyżeczka ekstraktu waniliowego /lub: małe opakowanie cukru wanilinowego
- 1 opakowanie ciasteczek owsianych (np. Złotokłose firmy San lub Sasanki z Lidla)
- 3 łyżki roztopionego masła
- Ciasteczka owsiane mielimy na drobne okruszki (można je po prostu potłuc wałkiem lub zmielić w melekserze lub robocie kuchennym do tego przeznaczonym).
- Dodać roztopione masło, dokładnie wymieszać i wgnieść w dno formy do pieczenia wyłożonej papierem do pieczenia.
- W głębokiej misce umieszczamy ser, pastę Tahini, jajka, cukier puder, nasiona waniliowe i mąkę ziemniaczaną.
- Miksujemy dokładnie do momentu wyraźnego połączenia się składników.
- Do masy serowej dodajemy pokruszoną na drobne kawałeczki chałwę, lekko mieszamy łyżką.
- Całą masę przelewamy do formy.
- Sernik pieczemy w kąpieli wodnej (w piekarniku kilka poziomów pod sernikiem umieszczamy naczynie żaroodporne z wodą), ponieważ ze względu na bardziej zbitą konsystencję ma on tendencję do pękania.
- Pieczemy przez 50-60min w temperaturze 170 stopni.
- Po upieczeniu nie wyciągamy go z piekarnika, tylko zostawiamy na kilka godzin do wystudzenia.
- Istnieje legenda, że sernik chałwowy przetrzymany przez 12h w lodówce smakuje najlepiej, jednak u mnie w domu pozostaje to wciąż legendą. Może kiedyś się przekonamy.
- Proponuję podawać z sosem chałwowym :)
Smacznego !
17 stopni?
OdpowiedzUsuńliterówka, 170 :)
Usuńz chęcią pokusiłabym się choćby na jeden kawałek :) zachęcam do wzięcia udziału w konkursie :) http://foodmania-przepisy.blogspot.com/2014/11/uwaga-konkurs-swiateczny.html
OdpowiedzUsuńDzięki, z pewnością wezmę udział :)
UsuńRewelacyjny sernik
OdpowiedzUsuńMmm, obłędny ten sernik :) Dawno już chałwowego nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńMmmm... rozpływam się od samego patrzenia :D
OdpowiedzUsuńUwielbiamy sernik i chałwę, dlatego to połączenie jest idealne! :D
OdpowiedzUsuń