12 grudnia 2014


Rozmawiałam jakiś czas temu z kilkoma osobami na temat gotowania. Nasunęła mi się na ten temat pewna refleksja. Do gotowania nie trzeba talentu. Wystarczy odrobina chęci i znajomość podstawowych zasad i przepisów, nic więcej. Każdy może się nauczyć i stać się mistrzem kuchni. 

Przypomniało mi się, jak po raz pierwszy z własnej woli wzięłam się za przygotowanie obiadu - bo nie mówię tu o wypełnianiu polecenia rodziców czy pomocy Babci przy obiedzie. Było to stosunkowo niedawno, 3, może 4 lata temu, gdy po raz pierwszy zjadłam Ratatouille. Wstyd się przyznać, ale było z puszki, kupione w Lidlu. Ciocia je doskonale przyprawiła, a ja zjadłam połowę miski, tak mi smakowało. Tyle się nad nim rozpływałam, jakie dobre i zdrowe, że postanowiłam zrobić je sama. Wierzcie mi lub nie, nie miałam wtedy pojęcia o gotowaniu. Popatrzyłam na etykietę na puszce, kupiłam potrzebne składniki, pokroiłam w kostkę i wrzuciłam na patelnię. Efekt był niesamowity. Byłam pod wrażeniem tego, że zrobiłam coś tak smacznego samodzielnie. Smakowało wszystkim, co zszokowało mnie jeszcze bardziej. Ostatecznie zachęciło mnie to do podjęcia kolejnych wyzwań w zakresie gotowania.

Przedstawiam Wam zatem moje Ratatouille, idealne na szybki obiad czy początek przygody z gotowaniem. Teoretycznie jest to sezonowy posiłek, ponieważ nasze polskie cukinie, pomidory czy bakłażany można dostać w lecie i na jesieni, ale są sklepy, w których można dostać te produkty świetnej jakości, tyle, że z zagranicy. Ponadto, Ratatouille można zawekować i odstawić na przeczekanie na zimowe wieczory, kiedy ciężko o takie warzywa.

Ratatouille
Czas przygotowania: ~45min
Składniki:
  • 3-4 pomidory
  • 1 czerwona papryka
  • 1/2 bakłażana
  • 1/2 cukinii
  • 1/2 ostrej papryczki (ja dodaję całą, bo wolę potrawy na ostro)
  • 2 spore ząbki czosnku
  • sól, ewentualnie pieprz
  • 5-6 listków świeżej bazylii
  • 4 łyżki oliwy i 4 łyżki oleju do smażenia
Przygotowanie:
  • Wszystkie warzywa myjemy i kroimy w kosteczkę (czosnek obieramy i kroimy w plasterki, nie wyciskamy; bazylię zostawiamy na sam koniec, do przyprawienia przed podaniem).
  • Najpierw podsmażamy na patelni bakłażana i pomidory, potem stopniowo dorzucamy resztę warzyw, stale mieszając i dolewając co jakiś czas szklankę wody* (żeby nasze Ratatouille się dobrze poddusiło i nie przypaliło).
  • Dusimy około 25 minut, w międzyczasie przyprawiając potrawę solą (ja daję 1 czubatą łyżeczkę na całość) i ewentualnie innymi przyprawami, moim zdaniem jednak jest to zbędne, ponieważ przez to traci ona swój delikatny smak.
  • Wyznacznikiem gotowości jest tutaj papryka - jeśli ona będzie miękka, Ratatouille jest gotowe.
  • Przed podaniem listki bazylii należy poszarpać na drobne kawałki i posypać nimi potrawę. 
*Wodę dolewamy dopiero, gdy poprzednia jej porcja odparowała. Można to poznać po tym, że warzywa przysychają i zaczynają przywierać do dna patelni. Przed skończeniem duszenia i wyłączeniem gazu większość wody musi odparować, jednak powinno zostać coś w rodzaju sosu, mniej więcej tak, jak na zdjęciu.

Smacznego!

4 komentarze :

  1. Dlatego właśnie ja nie przyjmuję do wiadomości słów: "Nie umiem gotować" - albo się chce albo się nie chce. :)

    Znam tę potrawę tylko ze zdjęć, nigdy nie mogłam sie za nią zabrać.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widzę, że się zgadzamy w tej materii ;) A Ratatouille serdecznie polecam, to mój ulubiony letni obiadowy posiłek :)

      Usuń
  2. Wygląda bardzo apetycznie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko wygląda, ale pachnie równie apetycznie :3 Polecam !

      Usuń

Przeczytałeś? Zrobiłeś? Zostaw mi wiadomość :)