16 lutego 2015

Dzisiaj trochę o wypieku specjalnym. Nie dla nas, Polaków, ale dla Skandynawów, a także obywateli krajów niemieckojęzycznych. Tam bowiem przez cały karnawał na stole królują Semle. W każdym kraju minimalnie się różnią, składem i nazwą, ale w każdym przypadku chodzi o pyszne drożdżowe bułeczki z nadzieniem i bitą śmietaną, posypane cukrem-pudrem. Najbardziej klasyczne w Szwecji są te z nadzieniem migdałowym (podkreślam: migdałowym, już raz widziałam w jednej z Polskich kawiarni nadzienie marcepanowe - nie, to nie jest to samo, i w smaku się różni). Prawdziwą szwedzką Semlę miałam okazję jeść ponad rok temu w Sztokholmie, nawet nie wiedząc, co to jest. Kupiłam w pośpiechu na dworcu, biegnąc na pociąg. Jak w przypadku każdej szwedzkiej słodyczy, nie byłam zawiedziona. Delikatna, drożdżowa bułeczka z lekkim posmakiem kardamonu była wypełniona masą z mielonych migdałów i bitą śmietaną, którą przykryto "czapeczką" z odkrojonego wierzchu. Na pierwszy rzut oka wyglądało na zwykłego ptysia, ale z pierwszym kęsem wyprowadziłam siebie z błędu - Semla była o niebo lepsza!

Pomyślałam sobie, że nie mogę ich nie zrobić na Ostatki. Dlaczego tak? Ano, bo Szwedzi obchodzą tego dnia Fettisdag - odpowiednik naszego Tłustego Czwartku. Tego dnia można sobie pozwolić na zjedzenie tylu Semli, ile pomieści żołądek. Dlatego też inna nazwa tego dnia brzmi Semmeldag - Dzień Semli. Zachęcam do przygotowania, bo warto :) Chociaż nie ukrywam, że lepiej za pierwszym razem spróbować ich u źródła.

Semlor
ok. 18 sztuk
Czas przygotowania: ok. 3h
Składniki:
  • 50g drożdży
  • 150g rozpuszczonego masła
  • 1,5dl cukru
  • 300ml mleka
  • 1 łyżeczka kardamonu (mogą być ziarenka, niekoniecznie proszek)
  • 1 jajko + 1 roztrzepane jajko do smarowania
  • pół łyżeczki soli
  • 10-11dl mąki extra wypiek (lub zwykłej mąki pszennej) - 10dl odpowiada objętości 1l, w Szwecji dla ułatwienia wszystkie kuchenne miary opierają się tylko na objętości.
  • 250g migdałów +2,5dl cukru-pudru +ok. 1/2 szklanki mleka
  • 500g śmietanki kremówki 36%
  • cukier-puder do posypania
Przygotowanie:
  • 300ml mleka zagotować z kardamonem (jeśli ziarenka, później odcedzić), poczekać aż ostygnie do temp. 36 stopni, dodać drożdże, jajko, rozpuszczone masło, cukier i sól, wymieszać.
  • Wyrabiać ciasto, dodawać porcjami mąkę.
  • Wyrobione ciasto odstawić w ciepłe miejsce na 30min, przykryte ściereczką lub folią spożywczą (porobić dziurki, żeby ciasto oddychało).
  • Podzielić ciasto na 18 porcji, uformować z nich bułeczki, ustawić na blaszce pokrytej papierem do pieczenia w dużych odstępach.
  • Zostawić pod przykryciem na 45min.
  • Nagrzać piekarnik do 200 stopni.
  • Bułeczki posmarować jajkiem, wstawić do piekarnika i piec przez 10min (można włączyć termoobieg, to się zarumienią, jednak należy to kontrolować, aby się nie przypiekły za mocno, mi niektóre wyszły czarnawe ;)
  • Po upieczeniu ściągnąć z blachy i zostawić do ostygnięcia.
  • Migdały zmielić w melekserze na proszek, dodać 2,5dl cukru-pudru i chwilę jeszcze miksować.
  • Ubić śmietankę, wstawić do lodówki (można dodać w trakcie ubijania łyżkę cukru pudru do smaku).
  • Nożyczkami kuchennymi wycinać trójkąty na skórce bułeczki, dla ułatwienia podaję link do wideo: KLIK.
  • Wyciągnąć część ciasta ze środka, ciasto wrzucić do 1/2 szklanki mleka, czapeczkę odłożyć.
  • Postąpić w ten sposób z każdą bułeczką.
  • Namoczone ciasto wrzucić do zmielonych migdałów, wymieszać dokładnie tak, aby masa była lekko kremowa - jeśli trzeba, dodać więcej mleka - i nadziewać nią każdą bułeczkę.
  • Wyciskać rękawem cukierniczym śmietanę na każdą semlę, przykryć czapeczką.
  • Na sam koniec posypać wszystkie bułeczki cukrem-pudrem.
Przygotujcie zapasy Semli, bo już jutro Fettisdag !
Karnawałowe Słodkości!
inspiracja: www.leila.se