17 lutego 2015


Semla Semlą, ale polskim tradycjom też musi stać się za dość. Dzisiaj obchodzimy Ostatki. Ostatki na zawsze pozostaną pierwszym skojarzeniem do faworków, bowiem odkąd sięgam pamięcią, właśnie na ostatki mama nam je przyrządzała. Pech chciał, że w tym roku mama się rozchorowała, a dodatkowo mój najmłodszy brat ma zapalenie oskrzeli, więc było jasne, że jeśli ja się za te faworki nie wezmę, to ich nie będzie. Zabrałam się za to ni z gruszki, ni z pietruszki, bo żadnych składników przygotowanych nie miałam. I w ten sposób powstała moja wersja faworków - twardszych, cięższych i przyjemnie chrupiących. O dziwo smakowały wszystkim dużo bardziej, niż zwykłe. Wszystkim, oprócz Taty, który był niepocieszony, bo były dla niego za twarde do pogryzienia. 
Faworki Alternatywne
Czas przygotowania ciasta: 20min
Czas smażenia:                       ~1h
Składniki:
  • 3 jajka
  • 3 żółtka
  • 1 łyżka śmietany
  • 1 łyżka cukru
  • 1 łyżka octu/spirytusu
  • 2-3 szklanki mąki
  • ewentualnie kilka łyżek przegotowanej wody, jeśli ciasto będzie za suche
  • tłuszcz do smażenia (ok. 1l)
  • 1 surowy obrany ziemniak
  • cukier puder do posypania
Przygotowanie:
  • Jajka, żółtka, ocet/spirytus, śmietanę, cukier i 2 szklanki mąki zagnieść na twarde ciasto, podobne do ciasta na pierogi - jeśli będzie zbyt kleiste, dodać więcej mąki, jeśli zrobi się za suche, dolać łyżkę lub dwie wody.
  • Podzielić ciasto na 3 części. 
  • Rozwałkować na przyprószonej mąką stolnicy jedną porcję na grubość ok 1-2mm i kształt długiego prostokąta.
  • Wycinać paski o grubości 3cm, przeciąć je w środku wzdłuż w ten sposób, aby można było przewlec jeden koniec faworka przez środek co najmniej 1 raz.
  • Smażyć na rozgrzanym oleju aż będą zrumienione i lekko karmelowe w kolorze, wrzucając co jakiś czas do tłuszczu kawałek surowego ziemniaka.
  • Po wyciągnięciu z tłuszczu odłożyć do płaskiego naczynia wyłożonego ręcznikiem papierowym.
  • Podobnie postąpić z pozostałymi porcjami ciasta.
  • Na sam koniec wszystkie faworki dokładnie posypać cukrem pudrem.
Smacznego!