Halloween zbliża się wielkimi krokami, pewnie już niektórzy powycinali swoje dynie... Ale co zrobić z miąższem? Można zamienić go w zupę, ciasteczka czy inne cuda, ja jednak postawiłam na muffinki. Są bardzo poręczne, bo można je wziąć ze sobą do szkoły, pracy czy na zajęcia, a swoim niesamowitym smakiem umilą nawet najbardziej deszczowy dzień. Do tego szybko się je robi. Polecamy całą rodziną !
Uwaga, szybkie ogłoszenie. Ponieważ muffinki okazały się sukcesem, postanowiłam przepis na nie zgłosić do konkursu "Moje wypieki" na durszlaku. Do wygrania jest książka Doroty Świątkowskiej, jednej z kulinarnych blogerek, dzięki którym odkryłam swoją kuchenną pasję. Co prawda nie korzystam z książek kucharskich, ale mam ich wiele i nie raz czerpię z nich inspirację. Ta jednak miałaby dla mnie wartość sentymentalną :)
Muffiny Dyniowe z Orzechami
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 1/2 szklanki cukru
- 2 jajka
- 1/2 szklanki oleju
- 3/4 szklanki puree z dyni
- 4 łyżki mleka skondensowanego
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 szklanka orzechów włoskich
- 1/2 tabliczki mlecznej czekolady
Przygotowanie:
- Zmielić orzechy w blenderze na mączkę (nie będzie sypka ze względu na zwartość tłuszczu).
- Czekoladę posiekać na drobne kawałeczki.
- Wszystkie składniki oprócz czekolady wymieszać w mikserze na jednolitą masę.
- Dodać czekoladę, zamieszać łyżką.
- Nagrzać piekarnik do 180 stopni.
- Przygotować foremki na muffiny i napełniać je ciastem do 1/3 wysokości.
- Piec 20 minut w 180 stopniach.
Smacznego !
ależ bym zjadła!
OdpowiedzUsuńŚwietne połączenie smakowe! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam dyniowe wypieki, a zwłaszcza te z dodatkiem orzechów!
OdpowiedzUsuńMmm, smakowitości :)
OdpowiedzUsuńAż się cieplej na sercu robi widząc takie komentarze :)
OdpowiedzUsuń