Wiedziałam, że można je zrobić. Wiedziałam, że jest zdrowe. Ale nie sądziłam, że aż tak. Mleko migdałowe to prawdziwa skarbnica zdrowia - zawiera wapń, cynk, magnez, potas, fosfor, witaminę E i B2, a także karotenoidy i flawonoidy. Oczywiście tylko wtedy, gdy jest odpowiednio przygotowane (dlatego polecam wytrwałość w czytaniu posta, bowiem lecznicze mleczko migdałowe można bardzo łatwo zmienić w potencjalną truciznę). Ale nawet jakby zawierało wszystkie minerały potrzebne dla zdrowia, nic nam po tym jeśli nie wiemy, jaki mają wpływ na nasz organizm:
- wapń - niezwykle istotny dla zdrowia w każdym wieku, składnik kości i zębów, ma duży wpływ na krzepliwość krwi i pracę mięśnia sercowego. Wapń stanowi aż 1/5 masy migdałów !
- cynk - bardzo istotny minerał dla kobiet, szczególnie tych w ciąży - jego niedobór może powodować problemy rozwojowe płodu. Ponadto, cynk zapobiega wypadaniu i łamaniu się włosów i paznokci oraz pojawianiu się rozstępów. Pośrednio ma wpływ na gojenie się ran. Jest bardzo ważnym pierwiastkiem dla skóry, jego niedobór przyspiesza jej starzenie się !
- magnez - jest to w zasadzie niezbędny do prawidłowego funkcjonowania minerał, a skutki jego niedoboru są brzemienne w skutkach. Poza wpływem na pracę mięśni (w tym także serca), stymuluje on mechanizmy obronne organizmu, wpływa na prawidłowy rozwój układu kostnego, a także wywiera działanie uspokajające. Pomaga w utrzymaniu zdrowych zębów oraz zapobiega odkładaniu się wapnia w postaci złogów w układzie moczowym i pęcherzyku żółciowym. Aż strach pomyśleć o konsekwencjach niedoboru!
- potas - co prawda występuje pospolicie w spożywanym przez nas na co dzień jedzeniu, ale nie wolno go przeoczyć w naszej diecie. W raz z sodem gwarantuje płynną pracę układu nerwowego.
- fosfor - występuje w większości nieprzetworzonych produktów, których jemy zazwyczaj niewiele. Najbogatszymi jego źródłami są mięso, orzechy, groch i kasze. Co prawda w 80% znajduje się w zębach i kościach, jednak wchodzi on w skład błon komórkowych tkanek miękkich, a co za tym idzie - najważniejszych dla organizmu narządów. Odgrywa on ważną rolę w regulacji pracy serca i jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania nerek, a także uczestniczy w przewodzeniu bodźców nerwowych.
- witamina E - witamina ta powinna z kolei przykuć uwagę panów, gdyż jest niezbędna przy produkcji ejakulatu, a jej długotrwały niedobór może się dla nich skończyć bezpłodnością. Pośrednio zapobiega rozwojowi miażdżycy i chorób układu krwionośnego, podtrzymuje czynność tkanki mięśniowej, ułatwia przyswajanie tlenu erytrocytom i pobudza produkcję substancji przeciwzakrzepowych.
- witamina B2 - warunkuje prawidłowe działanie wzroku, eliminuje z organizmu człowieka szkodliwe substancje (a przynajmniej ich część) zawarte w alkoholu i tytoniu. Współdziała również z witaminą E w utrzymaniu prawidłowej kondycji skóry oraz błony śluzowej dróg oddechowych.
- karotenoidy - naturalne barwniki, występujące we wszystkich warzywach i owocach. Współdziałając z witaminami A, C i E, zmniejszają ryzyko wystąpienia i rozwoju chorób nowotworowych.
Mleko migdałowe, oprócz bogactwa powyższych składników odżywczych, ma również istotne działanie lecznicze. Otóż jest to wspaniały środek wykrztuśny, wskazany chorym na astmę, zapalenie płuc czy oskrzeli, a także przy zwykłym kaszlu (szczególnie suchym). Mleczkiem tym powinny się zainteresować świeżo upieczone lub przyszłe mamy, gdyż wzmaga ono laktację. Eliminuje objawy zgagi i zapobiega chorobom układu moczowego i dróg żółciowych. Ponadto, pomaga ono przy obniżeniu poziomu cholesterolu. Gdy tylko wyczytałam te informacje, poleciałam do sklepu po migdały, bo mama astmatyczka, a brat akurat ma zapalenie oskrzeli. I potwierdziło się, mleczko migdałowe działa. A przez wzgląd na powyższe jego właściwości, chyba każdy powinien regularnie je pić. Albo jeść migdały :)
Jednak nie wszystko złote, co się świeci. Nasze dobroczynne migdały po obróbce termicznej staną się skarbnicą tłuszczy trans (działających w organizmie jak wolne rodniki), które przyczyniają się do wielu chorób, w tym cukrzycy i nowotworów. Zatem nie wolno zalewać ich wodą cieplejszą niż 35 stopni. Haczyk numer 2 - skórka. Skórka migdałów wbrew pozorom nie jest dla naszego organizmu specjalnie korzystna, a dodatkowo zawiera kwas fitowy, który utrudnia przyswajanie składników odżywczych.
UWAGA! - odradzam kupowanie migdałów kalifornijskich, chyba, że nie są poddane pasteryzacji. Podczas tego procesu skórka migdała chłonie substancje toksyczne, rzecz oczywista, dla organizmu szkodliwe.
Mleko Migdałowe
Czas przygotowania: ~10h
Składniki:
- 1 szklanka migdałów (w skórkach)
- 1 przegotowanej wody w temperaturze pokojowej
- zwykła woda z kranu do wymoczenia migdałów
- czysta ściereczka lub gaza do wyciśnięcia migdałów
Przygotowanie:
- Najpierw migdały trzeba obrać ze skórki - zalewamy je więc zimną wodą i zostawiamy na 8h, po czym obieramy.
- Obrane migdały wrzucamy do blendera, zalewamy szklanką przegotowanej wody o temperaturze pokojowej, miksujemy chwilę na wysokich obrotach i zostawiamy na 1h.
- Po godzinie miksujemy je jeszcze raz, po czym wyciskamy je dokładnie przez ściereczkę.
- Powstały płyn powinien być biały, może bardziej żółtawy od mleka.
Na zdrowie :)