Domyślam się, że zdjęcie wygląda apetycznie (sama delektuję się tymi placuszkami już kolejny dzień), ale dzisiaj w pierwszej kolejności napiszę trochę słów od siebie (trochę dobrych, trochę złych), nie o jedzeniu. A jest o czym!
Wszelkie choroby układu pokarmowego są dużym ciosem w plecy. Szczególnie dla miłośników gotowania, do których należę. Dieta refluksowa wyklucza jedzenie czekolady i w zasadzie wszelkich słodyczy, ograniczenie ciast drożdżowych (o tłustych ciastach nawet nie wspomnę), zakaz picia kawy i napojów z bąbelkami, jedzenia cebuli, pomidorów, wszystkiego co tłuste, tłustych mięs - np. kaczka, surowych warzyw i owoców... Lista jest bardzo długa. Jakby się zastanowić, jeśli chcę się pozbyć uciążliwych objawów, nie mogę jeść prawie niczego. Warzywa na parze, pieczony w rękawie drób, ryby... A porcje dosłownie "dla wróbelka", bo nie powinno się jeść dużo na raz. Po tygodniu lekkiego załamania wpadło mi do głowy kilkanaście pomysłów, jak umilić sobie tą bardzo restrykcyjną dietę. A potrawy te są na tyle zdrowe, że powinny zainteresować wiele osób.
A teraz ta weselsza informacja. Kolejna podróż kulinarna zaplanowana. A właściwie kulinarno-urodzinowa. Ponieważ nieczęsto moje urodziny wypadają w sobotę, postanowiłam się wypuścić za granicę na 4 dni. Moim celem miała być Dania, numer 3 na liście krajów skandynawskich "do zwiedzenia". Jednak loty nie dopisały... Uznałam, że nie chcę opuszczać prawie całego tygodnia zajęć - już sam czwartek i piątek budzi moje wątpliwości. Ale wszystko jest już postanowione. Wylot 4 grudnia do Oslo, następnie 4 lub 5 przelot do Brukseli. Co 2 kraje to nie jeden. Fakt faktem, Belgia niewiele ze skandynawią ma wspólnego, ale gofrem belgijskim nie pogardzę :)
I nareszcie przepis. Pierwszy wytwór w ramach diety refluksowej. Bardzo sycące, zdrowe i praktycznie beztłuszczowe placuszki ze szpinakiem i tuńczykiem. Świetne na śniadanie, obiad, kolację... na każdą porę dnia. Świetnie smakują z pastą tuńczykową, pomidorami albo hummusem. Do dzieła !
Szpinakowe placuszki z tuńczykiem
Składniki:
- 300g mąki
- 1 szklanka mleka
- 2 jajka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta cukru
- sól morska
- 5 brykietów mrożonego szpinaku
- 80g fety
- 2 łyżki soku z cytryny
- 2 duże ząbki czosnku
- 1 puszka odsączonego tuńczyka w sosie własnym
Przygotowanie:
- Rozmrozić szpinak.
- Podgrzać go na patelni razem z serem feta, cytryną, czosnkiem i szczyptą soli morskiej.
- Zostawić do ostudzenia do temperatury pokojowej.
- W wysokiej misce wymieszać mąkę, mleko, jajka, proszek do pieczenia oraz płaską łyżeczkę soli i szczyptę cukru.
- Miksować do idealnego połączenia składników.
- Dodać szpinak i odsączonego tuńczyka.
- Miksować do połączenia składników.
- Smażyć na patelni teflonowej - bez tłuszczu.
Smacznego !
0 komentarze :
Prześlij komentarz
Przeczytałeś? Zrobiłeś? Zostaw mi wiadomość :)