Jadłam wiele różnych szarlotek. Z kruszonką, z rodzynkami, z pianką. Przez wiele lat moje wymagania co do tego ciasta rosły. Kruszonka rozmiękała i była niedobra. Pianka tak samo. Rodzynki też poszły w odstawkę - tu akurat zarządziło rodzeństwo, szczególnie na nie wybredne. Za każdym przygotowaniem coś w przepisie zmieniałam, aby stworzyć szarlotkę z mojego punktu widzenia idealną.
W zasadzie w przepisie nie zmieniłam dużo. Ciasto - proporcje zupełnie spontaniczne. Spieszyłam się, więc mówiłam siostrze, ile czego mniej więcej wsypywać, przeglądając szybko w głowie listę składników. Jabłka - tu się chwilę zatrzymam. Do tej pory masę jabłkową do szarlotki smażyłam na patelni, z cukrem i cynamonem, czasem też z wanilią. Tym razem jabłka były surowe. Zmiksowałam ćwiartki (ze skórką) na gładką papkę, po czym dodałam niedużo cukru i pół paczki cynamonu. Oczywiście na początku planowałam jeszcze wrzucić je na patelnię, ale jak spróbowałam.... wiedziałam, że to właśnie tak jabłka w szarlotce powinny smakować i nic więcej z nimi nie trzeba robić. I zmiana trzecia - żadnej kruszonki, żadnej pianki. Beza. I tak z wielu ciast zostaje białko, które trzeba wykorzystać. Bezę trzeba piec długo w niskiej temperaturze, więc tutaj też mam pewność, że kruchy spód NA PEWNO będzie dopieczony i odpowiednio przesiąknie sokiem jabłkowym. Beza nadaje też szarlotce lekkości i świetnie komponuje się smakowo z lodami i bitą śmietaną. Ale szkoda więcej słów, smaku nie da się opisać. Jej TRZEBA spróbować.
Szarlotka
Składniki:
Kruchy spód
- 300g mąki
- 2 żółtka
- 180g masła
- 1/2 laski wanilii
- 3/4 szklanki cukru
- szczypta soli
- 50ml mleka
Masa jabłkowa
- 1-2 kg jabłek
- 4-5 łyżek cynamonu
- 1/2 szklanki cukru
Beza
- 5 białek
- 1- 1 i 1/2 szklanki cukru
Przygotowanie:
Kruchy spód
Wszystkie składniki umieszczamy w wysokiej misce, zagniatamy.
Można wcześniej rozpuścić masło, zagniatanie zajmuje wtedy mniej czasu.
Wykładamy je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia tak, aby uformowały się "ścianki".
Zapobiegamy tym zabiegiem wyciekaniu soku z masy jabłkowej.
Zapobiegamy tym zabiegiem wyciekaniu soku z masy jabłkowej.
Widelcem nakłuwamy ciasto tak aby wszędzie były dziurki.
Pieczemy 5 min w 180.
Masa jabłkowa
Jabłka myjemy, dzielimy na części, wycinamy gniazda i wrzucamy do blendera.
Rozdrabniamy na gładką masę (aby nie było widocznych kawałków jabłka).
Dosypujemy cukier, cynamon, i chwilę miksujemy, aby dobrze wymieszać składniki.
Beza
Ubijamy białka na sztywną pianę.
Dodajemy cukier i jeszcze chwilę ubijamy.
Masę bezową partiami nakładamy do szprycy cukierniczej.
Ciasto c.d.
Po 5 min wyciągamy ciasto i nakładamy masę jabłkową, a na niej szprycą formujemy rzędy małych bezików.
Pieczemy całość przez 30-40 min w temperaturze około 130-150 (dopóki bezy się nie zarumienią i wyraźnie nie stwardnieją).
Ciasto podajemy na ciepło, zazwyczaj z gałką lodów waniliowych i bitą śmietaną, jednak co do dodatków nie ma żadnych ograniczeń :) Smacznego !
0 komentarze :
Prześlij komentarz
Przeczytałeś? Zrobiłeś? Zostaw mi wiadomość :)