Krem z marakui

 Marakuja jest owocem, którego zawsze chciałam spróbować. Produkty o smaku bądź zapachu tego owocu były zawsze moimi ulubionymi, chociaż nigdy nie udało mi się go kupić i spróbować... Aż do teraz.

Owoce marakui są leciutkie, ponieważ zawierają dużo powietrza. Miąższem są ziarenka wyglądem przypominające ziarenka granatu, jednak dużo łatwiej je wydobyć (wystarczy łyżeczka) i są mniej soczyste, a bardziej mięsiste. Ponieważ zazwyczaj gdy jakiś produkt wpadnie mi w oko nie mam zielonego pojęcia co z nim zrobić, postanowiłam (tak na dobry początek) zrobić z marakui krem. Postanowiłam, że będzie to krem typu Curd, czyli krem jajeczny, ponieważ taki wydawał mi się najbardziej odpowiedni. Jest bardzo kwaśny, więc będzie się nadawał do serników, tortów, kruchych babeczek czy lodów. Słowem - do wszystkiego. A w najbliższym czasie możecie się spodziewać jakiegoś słodkiego marakujowego wypieku !

Curd z Marakui

Czas przygotowania: ~25min

Składniki:

• 3-4 owoce marakui
• 2 żółtka
• 50g masła
• 4 czubate łyżki cukru pudru
• 1/3 szklanki soku z cytryny

Przygotowanie:

• Marakuje przeciąć na pół i wydobyć miąższ.
• Żółtka roztrzepać z cukrem pudrem w niedużym rondelku.
• Zacząć podgrzewać na małym ogniu.
• Dodać miąższ z marakui, masło i sok z cytryny, i podgrzewać przez 5-7min, stale mieszając.
• Zdjąć z ognia i odstawić w chłodne miejsce.

Smacznego!