Jeśli jeszcze nie mieliście okazji go jeść - smakuje trochę jak kapusta, jednak jest cieńszy, delikatniejszy i mniej pikantny. Podaje się go po ugotowaniu na parze - wtedy zmienia kolor na szpinakowy (na początku ma taki srebrnawy odcień) i robi się miękki. Ja postanowiłam, że podam go na ostro. Sprawdził się idealnie, był rewelacyjny w połączeniu z papryczką chili i sosem sojowym. A pomarańcza dodała całości soczystości. Jedno, co mnie zaskoczyło, to fakt, że jarmuż jest tak sycący. Taka porcja sałatki zastąpiła mi obiad, a kolacji już nawet nie jadłam. Słowem - idealna na napięte dni ;)
Sałatka z Jarmużem i Pomarańczą
na ostro
Czas przygotowania: 20min
Składniki:
- 6-8 liści jarmużu (ok. 160g)
- 1 pomarańcza
- garść słonecznika
dressing:
- 1/2 papryczki chili
- świeża kolendra (lub 1 łyżeczka suszonych liści)
- 1/2 łyżeczki trawy cytrynowej
- 3 łyżki sosu sojowego
- 3 łyżki octu ryżowego
- 1 łyżeczka soku z limonki
- szczypta soli
Przygotowanie:
- dressing: Papryczkę kroimy w cieniusieńkie paseczki, listki kolendry szarpiemy na drobne kawałeczki. Wszystkie składniki dressingu umieszczamy w szklance/miseczce, dokładnie mieszamy i zostawiamy na chwilę do przegryzienia.
- Jarmuż umyć i ugotować na parze (ok. 8-10min). Wykroić część łodygi z liścia (jest twarda i niesmaczna, można ją później rozgotować z innymi warzywami i zmiksować na zupę-krem).
- Podczas gotowania jarmużu myjemy pomarańczę i obieramy ją ze skórki, po czym kroimy ją w poprzek na plasterki (mi się niestety rozpadły, podczas obierania ze skórki wydzieliły mi się cząstki :< ).
- Gotowy jarmuż układamy na talerzu, na nim kładziemy pomarańczę i posypujemy słonecznikiem.
- Na sam koniec wszystko polewamy dressingiem.
Smacznego !