Przede wszystkim należy je podzielić na zwykłe muffiny, zazwyczaj bez żadnych dekoracji lub z prostym kremem lub polewą, oraz cupcakes - babeczki starannie udekorowane kremem lub marcepanem. Gdy te 6 lat temu zobaczyłam muffiny po raz pierwszy, piękne, wyglądające jak prawdziwe główki kwiatów, wiedziałam, że kiedyś będę takie robić. Oczywiście od razu zaczęło się pieczenie i tworzenie własnych przepisów, jednak dekorowanie okazało się większym wyzwaniem, ponieważ wymagało odpowiedniego sprzętu. A sprzęt piekielnie drogi, bo amerykański. I w dodatku w Polsce niedostępny. Pozostało mi tylko podziwiać tylki w internecie, a muffinki w kawiarniach.
Ostatnio, robiąc cotygodniowy rekonesans asortymentu kuchennego w Empiku znalazłam je. 6 stalowych tylek do dekoracji babeczek, z kolekcji Little Venice Cake Company. I od razu upiekłam babeczki, rzecz jasna. Trochę się zdemotywowałam, ponieważ dekorowanie okazało się trudniejsze niż przypuszczałam, jednak myślę, że z czasem nabiorę wprawy.
Słowo należy rzec również o samych babeczkach, a nie są to zwykłe babeczki. Na pewno większość ludzi wie, co znaczy w kuchni Red Velvet. Genialne czerwone muffiny Nigelli Lawson podbiły Amerykę i większą część świata. Ja zrobiłam je tylko raz z oryginalnego przepisu. Piekłabym je zapewne częściej, gdyby nie moja bardzo silna alergia na sztuczne barwniki. Dzisiaj jednak mam przyjemność zaprezentować Wam muffiny Red Velvet zabarwione naturalnie, a w dodatku pozbawione glutenu.
Bezglutenowe Red Velvet Cupcakes
Czas przygotowania: 10min
Czas pieczenia: 20min
Czas całkowity: 30 min
Składniki:
- 250g mąki kukurydzianej
- 1/2 szklanki cukru
- 2 jajka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 szklanki oleju
- 1 szklanka wody
- 1 łyżeczka ulubionego aromatu
- 1,5-2 łyżeczki zmielonych na proszek suszonych buraczków (lub jak w oryginale, 1 łyżeczka czerwonego barwnika spożywczego)
- krem: 100g śmietanki kremówki, 125g serka mascarpone, 1 łyżka cukru pudru, ewentualnie 1 płaska łyżeczka sproszkowanych suszonych buraczków.
Przygotowanie:
- Nastawić piekarnik na 180 stopni.
- Mieszamy łyżką w oddzielnych naczyniach składniki mokre i suche (bez buraczków).
- Do części mokrej dodajemy buraczki i mieszamy je dokładnie (łyżką), aby kolor był w miarę jednolity.
- Porcjami dodajemy suchą mieszankę, cały czas mieszając łyżką.
- Przekładamy ciasto do foremek, do 3/4 wysokości.
- Pieczemy przez 20 minut w temperaturze 180 stopni.
- Mi wyszło 12 babeczek.
- Krem: Mikserem ubijamy śmietankę na sztywno. Porcjami, cały czas ubijając, dodajemy serek mascarpone. Na koniec dodajemy cukier i ewentualnie buraczki. Po wymieszaniu, przekładamy do woreczka do wyciskania lub do szprycy i dekorujemy babeczki wedle własnej fantazji.
Zapraszam na: